Wkrótce w naszym domu pojawi się Mały Miś stąd dzisiaj przeglądając internet w poszukiwaniu przydatnych gadżetów natknęłam się na matę do przewijania. To idealna opcja przede wszystkim na spacery i na wyprawę do dziadków, do lekarza i na zakupy, ale też opcja dla tych wszystkich, którzy nie mają gdzie postawić stacjonarnego przewijaka na stałe i planują przewijać bobasa na sofie czy stole :)
Wodoodporną tkaninę możemy łatwo przetrzeć i oczyścić mokrą ściereczką.
Dziś pokażę i wyjaśnię z czego można uszyć taką matę i jak to zrobić w sposób prosty i efektowny zarazem. W roli modela - pieluszka :)
Moja mata ma wymiar 60 x 75 cm.
Do jej uszycia potrzebujemy:
Bawełnę w ciekawy wzór - wymiar 65 x 80 cm,
Tkaninę wodoodporną - wymiar 62 x77 cm,
(PUL, Minky lub tkaninę poliestrową powiedzmy "gumowaną")
Ja taką nabyłam w największej wrocławskiej hurtowni tkanin, bo oczywiście PUL'u i Minky nie mieli na stanie i nawet o takich tkaninach nie słyszeli.
Ja taką nabyłam w największej wrocławskiej hurtowni tkanin, bo oczywiście PUL'u i Minky nie mieli na stanie i nawet o takich tkaninach nie słyszeli.
Cienką ocieplinę (watolinę) - wymiar 65 x 80 cm,
Wypustkę uszytą ze skosu (opcjonalnie) - ok. 3 m,
(można użyć gotowej lub uszyć - o tym jak w prosty sposób ją wykonać powstanie osobny post).
Stopkę do wszywania wypustek/zamków, stopkę uniwersalną, nici w odpowiednim kolorze, szpilki.
Zwróćcie uwagę, że dla bawełny i watoliny zapas wymiarów jest trochę większy, gdyż podczas pikowania zwykle materiał trochę traci na długości i szerokości, ściągając się.
Z tkaniny wodoodpornej wycinamy prostokąt o wymiarach 62 x 77 cm (uwzględnione są 1 cm zapasy na szwy). Następnie zaokrąglamy narożniki. Ja zrobiłam to tak, że przyłożyłam mały talerzyk i odrysowałam okrągłą krawędź:
Tkaninę bawełnianą i watolinę składamy razem, spinamy i wyznaczamy znikającym pisakiem linie pikowania i pikujemy. Dzięki pikowaniu wszystko nam się ładnie trzyma. Nie pikujemy wszystkich trzech warstw złożonych razem gdyż nasza mata mogłaby zwyczajnie przeciekać. Tkanina wodoodporna nie powinna być przebijana szpilkami i przeszywana (ewentualnie oprócz brzegów).
Kolejnym etapem będzie wszycie wypustki. Zaczynamy od przyszycia jej do tkaniny wodoodpornej. Wypustka jest uszyta ze skosu więc bez problemu układa nam się na łukach. Ponieważ nie używamy szpilek szyjemy powoli, pilnując aby brzeg wypustki podczas szycia pokrywał nam się z brzegiem tkaniny wodoodpornej (jak na zdjęciach). Pozycję igły przesuwamy jak najbliżej krawędzi wewnętrznej wypustki (od strony sznurka).
Zakańczamy szycie układając wypustkę w sposób pokazany poniżej i przycinamy równo z krawędzią materiału.
Przykładamy tkaninę wodoodporną z wszytą wypustką do przepikowanej bawełny (prawą stroną do prawej i po spięciu brzegów szpilkami (spinamy na zapasie na szew!) docinamy bawełną do wymiaru tkaniny wodoodpornej z wszytą wypustką. Następnie zszywamy na około jak najbliżej wcześniejszego szwu, którym przyszywaliśmy wypustkę, na końcu pozostawiamy 10 cm na wywrócenie maty na prawą stronę.
Po wywróceniu pozostaje nam już tylko ostebnowanie maty przy krawędzi na jej prawej stronie. Do tego celu używamy stopki uniwersalnej. Podczas szycia prowadzimy jej krawędź przy krawędzi wypustki. Takie obszycie spowoduje, że również nasz niedoszyty 10 cm fragment na odwrócenie maty na prawą stronę zostanie estetycznie zeszyty.
No i gotowe. Szybko poszło, prawda?
Nasza mata prezentuje się następująco:
Świetny wpis, z chęcią co użyje do szycia na prezent. Nie wiem czy znajdę tkaninę wodoodporną u mnie w mieście, myślisz że mo zna ceraty?
OdpowiedzUsuńWitaj :-) Dziękuję za słowa uznania... Myślę, że cerata dobrze się sprawdzi. Chodzi o to, żeby w razie "awarii" można było jedną stronę przetrzeć wodą z detergentem. My na tą nieprzemakalną stronę i tak będziemy używać pieluszki tetrowej żeby dzidzia nie czuła "zimna" od tkaniny powlekanej.
OdpowiedzUsuń