Dziś na tapecie temat bardzo wdzięczny i przyjemny dla oka. Okazuje się, że zwykłą domową maszyną do szycia można tworzyć niezwykłe obrazy. Ja co prawda dopiero zaczynam przygodę z aplikacjami metodą Free Motion (z wolnej ręki), ale podpatrując jak je wykonują prawdziwe szyciowe autorytety zza oceanu zakochałam się w tej metodzie, i czuję, że kiedy pojawi się u mnie więcej wolnego czasu rozwinę skrzydła...
- stopkę do quiltingu, odpowiednią do naszej maszyny do szycia,
- nici w kolorze czarnym (uniwersalne, grubość ok. 100-120),
- jeden większy kawałek tkaniny bawełnianej na tło,
- różnokolorowe skrawki tkanin bawełnianych,
- szpilki,
- pisak samoznikający,
- wydruk komputerowy lub rysunek, na którego bazie będziemy tworzyć obraz z tkanin,
- igły maszynowe najlepiej dedykowane do aplikacji lub quiltingu,
- małe nożyczki do precyzyjnego wycinania.
Pracę rozpoczniemy od przeniesienia wydruku za pomocą pisaka samoznikającego na poszczególne kawałki tkanin. W tym celu wycinamy interesujące nas detale z naszego wydruku i rozcinamy je na części pierwsze:
a następnie odrysowujemy kształty na skrawkach i na tkaninie stanowiącej tło naszego obrazka:
Przypinamy szpilkami pierwszy kawałek z odrysowanym konturem do naszego tła i rozpoczynamy szycie, stosując w tym celu stopkę do quiltingu. Staramy się szyć po narysowanych liniach dość równo. Choć nie widać tego na zdjęciach, ja objechałam każdy kształt dwa razy na około, aby linie były bardziej wyraziste.
Następnie w ruch idą nożyczki., ponieważ musimy obciąć nadmiar tkaniny. Chodzi nam o to, aby przyciąć ją jak najbliżej brzegu.
Podobnie postępujemy z kolejnymi elementami obrazka:
Na koniec przyszywamy naszym ptaszkom ogonki, a następnie haftujemy nóżki i dzióbki :-)
Prawda, że przyjemne i proste jak drut?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz